Bez względu na to czy przyznajecie się do przeklinania
czy za wszelką cenę próbujecie wulgaryzmów unikać, to okazuje się, że w
przestrzeni publicznej często styka się z nimi prawie 2/3 z nas. Dlaczego
właściwie to robimy?
Według Marii Rotkiel, psychologa, funkcją
niecenzuralnych słów jest rozładowanie napięcia. Czasami przeklinamy, by
podkreślić coś ważnego. Jednak kiedy używamy wulgaryzmów zbyt często, także do
wyrażania pozytywnych emocji, wypacza się ich pierwotna funkcja (Polskie
przekleństwa: słowo na "k” ma aż 47 funkcji!, polskieradio.pl)
A dlaczego przekleństw używają Twoi znajomi lub
współpracownicy? Zapytaj ich sam! Z ankietami Esplorado.pl będzie to szybki,
łatwy i, co chyba w tym przypadku ważne, anonimowy sposób zbadania opinii.
CBOS w sondażu Wulgaryzmy w życiu codziennym
donosi, że aż 79% z nas przeklina. Większość z nich (65%) deklaruje, że
przeklina wyłącznie pod wpływem emocji. Pozostali odpowiadają, że niecenzuralne
słowa służą im jako silniejszy środek wyrazu. Wulgaryzmów używamy w szkole, w
pracy, jak i w relacjach prywatnych, chociaż w przypadku tych ostatnich –
rzadziej (24% badanych przeklina w domu „czasami”). Co ciekawe, ilość używanych
wulgaryzmów na przestrzeni ostatnich lat wzrosła. Zmniejszyła się grupa ludzi w
ogóle nieprzeklinających, a wśród osób w przedziale wiekowym 25-34 więcej osób
przeklina z innych powodów niż rozładowanie napięcia czy poradzenie sobie ze
stresem. Wzrosło też ogólnie przyzwolenie na ten rodzaj wypowiedzi.
A kim jest osoba, która przeklina najczęściej? To
młody mężczyzna, wykwalifikowany robotnik lub usługodawca. Nie jest to osoba
zaangażowana religijnie. Bliżej jej również do poglądów lewicowych i
centrowych. Wulgaryzmów używa najczęściej w sytuacjach towarzyskich.
Zastanawiasz się jakie wulgarne słowa są teraz na
czasie, a jakie wyszły już z mody? A może są to określenia, które pozostają w
obiegu niezmiennie od lat? Zajrzyj na Esplorado.pl i stwórz ankietę. Wyniki
mogą Cię zaskoczyć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz